Press "Enter" to skip to content

Posts published by “Michał Długokęcki”

Apel do Wojewody Pomorskiego w sprawie uchylenia Planu Ochrony TPK

Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu

Wojewoda Pomorski

Pan Dariusz Drelich

 Sopot 7 stycznia 2022 r.

Szanowny Panie Wojewodo,

Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu realizując swoje cele statutowe, którymi są m.in. wymienione w Rozdziale II § 6 pkt. 2 Statutu „ochrona przyrody” oraz w pkt. 8 „ochrona i zachowanie elementów istotnych dla tożsamości historycznej i kulturowej Sopotu i jej poszczególnych dzielnic: architektonicznych, urbanistycznych, przyrodniczych i infrastrukturalnych w szczególności zabytków i dóbr kultury, krajobrazu i fragmentów rodzimej przyrody, w tym terenów zieleni dostępnych wszystkim mieszkańcom oraz miejsc i obiektów o szczególnym znaczeniu dla mieszkańców”, zwraca się z apelem o odstąpienie w ramach możliwych dróg formalnych od decyzji uchylającej Plan Ochrony Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Apel w sprawie rezerwatu

Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu

Prezydent Miasta Sopotu

p. Jacek Karnowski

 Sopot 6 grudnia 2022 r.

Szanowny Panie Prezydencie,

Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu realizując swoje cele statutowe, którymi są m.in. wymienione w Rozdziale II § 6 pkt. 2 Statutu „ochrona przyrody” oraz w pkt. 8 „ochrona i zachowanie elementów istotnych dla tożsamości historycznej i kulturowej Sopotu i jej poszczególnych dzielnic: architektonicznych, urbanistycznych, przyrodniczych i infrastrukturalnych w szczególności zabytków i dóbr kultury, krajobrazu i fragmentów rodzimej przyrody, w tym terenów zieleni dostępnych wszystkim mieszkańcom oraz miejsc i obiektów o szczególnym znaczeniu dla mieszkańców”, zwraca się z apelem o jak najszybsze uruchomienie ścieżki proceduralnej w sprawie utworzenia rezerwatu przyrody „Lasy Sopockie” przez złożenie odpowiedniego wniosku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.

„Lasy Sopockie” – sonda wśród mieszkańców

Opinii na temat pomysłu utworzenia rezerwatu przyrody w sopockim lesie postanowiłem zasięgnąć u najwyższej instancji, czyli sopocian. W tym celu mieszkańcom dzielnic bezpośrednio sąsiadujących z lasem zadałem trzy podstawowe pytania:
1. Czy słyszałeś/słyszałaś o projekcie utworzenia rezerwatu?
2. Czy popierasz taką ideę?
3. Czy wziąłbyś/wzięłabyś udział w konsultacjach społecznych poświęconych tej sprawie?

Czy powstanie rezerwat „Lasy Sopockie”?

Istnieje szansa, że postulat utworzenia dużego rezerwatu przyrody w sopockim lesie zostanie zrealizowany. W sprawę zaangażowało się miasto, organizacje pozarządowe oraz grupa społeczników. Jeśli 300-hektarowy rezerwat „Lasy Sopockie” powstanie, to znacząco wzmocni ochronę środowiska przyrodniczego i krajobrazu naszego miasta. Byłaby to dobra wiadomość dla wszystkich, którym zależy na zachowaniu piękna sopockich zalesionych wzgórz. Ostateczna decyzja będzie należeć do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku.

Debata: OCHRONA ZABYTKÓW W KONTEKŚCIE PAMIĘCI O POLAKACH W WOLNYM MIEŚCIE GDAŃSKU

Fundacja dla Gdańska i Pomorza oraz Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Sopotu zapraszają na debatę poświęconą

OCHRONIE ZABYTKÓW W KONTEKŚCIE PAMIĘCI O POLAKACH W WOLNYM MIEŚCIE GDAŃSKU
Która odbędzie się o godzinie 18:00, 31 października 2022 r. w Muzeum II Wojny Światowej (sala kinowa)

Sopockim szlakiem koncertowym cz. II

Po gazowni nie ma śladu

Klub „Melmak”

Melmak był planetą, z której pochodził Alf – bohater amerykańskiego sitcomu emitowanego w telewizji w latach 90. Uroczego serialu familijnego, tak bardzo kojarzącego się z ostatnią dekadą tysiąclecia. W Sopocie taką nazwę nosił natomiast klub, który mieścił się w nieistniejącym już budynku starej gazowni przy ul. Bitwy pod Płowcami.

Sopockim szlakiem koncertowym cz. I

Sopot od zawsze rozbrzmiewał dźwiękami muzyki. To, co działo się tutaj po wielokroć rezonowało i odbijało echem na cały kraj, można rzec – nadawało ton. Miał w tym względzie swoją legendę i dobrze wykutą markę, bo obok morza, to właśnie muzyka definiowała nasze miasto, to z nią było ono utożsamiane.

Sopockim szlakiem „ćmy barowej”

Na ulicy 1 Maja zaczepia mnie pewna pani i pyta jak dojść na Podjazd. Nie jest sama, obok wędruje dziesięcioletni na oko chłopiec. Turyści. Wyglądają na babcię z wnukiem. Chętnie wskazuję drogę.

– Idziemy do tego baru „Elita”, bo niedługo mają zamknąć a my jeszcze chcemy tam zjeść – mówi kobieta.

– Tak, „Elita”.  Zamykają, niestety – odpowiadam. I po krótkiej chwili refleksji dodaję: – To legenda.

– Wie pan, ja tak lubię Sopot… Szkoda takich miejsc.

Bokiem mi wylazł… apartament cz. 1

Jest upalny letni wieczór. Pod zasiekami jednego z grodzonych osiedli, tuż obok ochroniarskiej kwatery dowodzenia, uwija się jakaś dziarska osóbka. Panią, na oko 30+, oblekają super obcisłe galoty i nakrywa mocno naciśnięta na głowę czapeczka z daszkiem. Jest wyraźnie przejęta, ponieważ energicznie gestykuluje, ciskając przy tym w stróża donośnymi pokrzykiwaniami. Z racji zajęcia rozmową ze znajomym, początkowo w ogóle na te jazgoty nie zwracamy uwagi. Jednak pod koniec owej tyrady, staje się ona tak głośna, że nie sposób już toczyć rozmowy i chcąc nie chcąc, nasza uwaga kieruje się na owe zdarzenie. Dziarska pani „domyka” sprawę z ochroniarzem:

Pod jednym dachem

Do mieszkania wpadł jerzyk. Byłem pochłonięty jakimś domowym zajęciem, gdy nagle coś głośno zatrzepotało przy uchylonym oknie. Zerwałem się na równe nogi i zobaczyłem opadającego z parapetu na podłogę, niewielkiego szaro-brązowego ptaszka.