Press "Enter" to skip to content

Tunel turbodynamiczny dla sopockiego seniora

Plany zabudowy wokół Ergo – Areny, czyli obiektu widowiskowo-sportowego położonego na granicy Sopotu z Gdańskiem w ostatnich tygodniach rozgrzały do czerwoności emocje sopocian i tych gdańszczan, którzy zamieszkują położoną obok Areny, Żabiankę.

Hala wioślarska i symulator surfingu, tunel turbodynamiczny czy też aerodynamiczny, centrum handlowe połączone łącznikiem z Ergo-Areną, jeszcze jedna hala sportowa, hotel, osiedle mieszkaniowe, droga, czterokondygnacyjny parking i nie wiadomo co jeszcze ma służyć według władz Sopotu i Gdańska mieszkańcom, którzy nie marzą o niczym innym tylko o tym żeby, tak jak twierdzi prezydent Karnowski, tańczyć zumbę w nowej hali sportowej.

Obecnie wokół hali znajdują się urocze tereny zielone wraz z trzcinowiskiem, pięknymi drzewami i ogródkami działkowymi więc trudno się dziwić, że mieszkańcy są przerażeni planami zabudowy jednej z ostatnich oaz zieleni, która miałaby podzielić losy podobnych miejsc w naszych miastach i zamienić się w betonową pustynię.

Samorządowi oligarchowie, którzy zamierzają zabudować następne tereny aby utopić w Partnerstwie Publiczno – Prywatnym  miliony z kasy swoich miast wnosząc do Partnerstwa 16 hektarów jednego z najdroższych terenów w Trójmieście twierdzą, że ogródki działkowe pozostaną na razie poza ich zainteresowaniem. W ten sposób prawdopodobnie chcą uniknąć silnej obrony działkowców sprzymierzonych z ekologami i mieszkańcami, którzy nie chcą utracić terenów spacerowych. Wygląda na to, że działki wokół Ergo Areny mają zmieniać swój charakter krok po kroku, tak aby udało się skutecznie uśpić czujność mieszkańców i działkowców omamionych obietnicami odkrytego basenu, turbodynamicznego tunelu i zumby dla seniorek.
Nie przeszkodziło to jednak władzom Sopotu zaprezentować w połowie października na targach rynku nieruchomości i inwestycji nieruchomościowych Expo Real 2019 w Monachium oferty zabudowy wokół Ergo-Areny obejmującej mieszkania, które według obowiązującego studium mają powstać na działkach.

Naiwni byliby ci działkowicze, którzy uznaliby, że apetyty inwestorów i samorządowych neoliberałów nie sięgną ogródków noszących wdzięczną nazwę „Jantar”. Władze miasta chcąc sprzedać jak najwięcej terenów pod zabudowę zamiast seniorów sadzących warzywa na działce wolą żeby starsi mieszkańcy tańczyli zumbę w betonowej hali lub testowali zasady turbodynamiki w wybudowanym za setki tysięcy złotych tunelu.

Wygląda na to, że dojrzeliśmy w Sopocie do sytuacji, w której powinny zostać przeprowadzone uczciwe konsultacje społeczne. Sprawa zabudowy wokół Ergo-Areny budzi zbyt wiele emocji żeby władze miasta załatwiły ją „po cichu” tak jak w przeszłości konsultacje w sprawie budowy centrum handlowego zamiast dworca czy też Placu Przyjaciół, który budzi dotąd duże kontrowersje. Konsultacje społeczne z mieszkańcami gminy oparte są na standardach istotnych dla budowania społeczeństwa obywatelskiego w demokratycznym państwie prawa, a mianowicie na zasadzie dobrej wiary, powszechności, przejrzystości, responsywności, koordynacji, przewidywalności i poszanowania interesu ogólnego. „Konsultacje służą̨ rozwijaniu dialogu z mieszkańcami i wspieraniu procesów decyzyjnych w gminie, dlatego przeprowadza się je na jak najwcześniejszym etapie prac nad konsultowanym przedsięwzięciem – w sposób, który zapewnia mieszkańcom możliwość powszechnego w nich uczestnictwa oraz pełne i rzetelne informacje o ich przedmiocie.” I właśnie tak to zróbmy jak radzi portal partycypacjaspoleczna.pl i wiele innych źródeł wiedzy o partycypacji. Nareszcie dajmy głos mieszkańcom.

 

Spread the love